Oto i jest!! Kolejna paczka od RCPro :)
Długo się zastanawiałem i nie mogłem podjąć decyzji jaki model kupić..
Wybierałem między dwoma bardzo zbliżonymi zestawami: RTR i KIT.
RTR jak wiemy jest gotowy do jazdy po wyjęciu z pudełka (czasem wymagana jest bateria)
Wersja KIT jest całkowicie w proszku i na dodatek bez elektroniki.
Wybraliśmy wersję KIT. Dlaczego? Po pierwsze - elektronikę już miałem. Po drugie - wersja KIT wyposażona jest w lepsze zawieszenie. I po trzecie - zabawa przy składaniu jest przednia :) That's what they said ;)
Gdy tylko wyjęliśmy wszystkie części z pudelka okazało się ze nie ma w nim NARZĘDZI....
Niewielkie nieporozumienie ze sprzedawcą :P
Trzeba było jakoś kryzys rozwiązać, bo po objechaniu kilku miejsc w okolicy okazało się, że nigdzie nie ma tak małych HEX-ów i to na dodatek calowych.
Naszym zbawcą okazał się ponownie Pan z Xmodel, który pożyczył nam swoje narzędzia:)
Uzbrojeni po zęby zaczęliśmy zabawę :)
Tak tak, sam bym się tego nie podjął, dlatego S z wielkim uśmiechem na twarzy wzięła się ze mną do pracy.
Wyjaśnię dlaczego w tytule posta jest "sort of" ;)
Planowaliśmy krok po kroku dokumentować działania, jednak okazało się to dość trudne w czasie, który nam pozostał... Ok - koniec z gadaniem, czas na zdjęcia ;)
W pierwszej chwili ilość części mnie przeraziła..
Metalowe elementy mostów
Sztyce amortyzatorów złożone przez S
Potężne mosty
Uzbrojony przedni most z zamontowanym serwem
Tylny most z amortyzatorami i wahaczami, po prawej widoczny silnik, skrzynia i V-drive całkowicie zmontowany przez S
Moje pierwsze luty od czasów hmm nie wiem podstawówki chyba:)
I to by było na tyle. Powiem tylko, że udało nam się i Wraith powstał :)