piątek, 13 grudnia 2013

Oświetlenie Sprint 2 Cuda i Axial Wraith

Jak wiecie od jakiegoś czasu jestem szczęśliwym posiadaczem Axial Wraith KIT. Ostatnio więcej czasu spędzam na modyfikacjach i drobnych poprawkach, niż na jeżdżeniu. Bardzo zazdrościłem S, że w jej Honcho jest piękne oświetlenie fabryczne... Wraith w wersji KIT niestety go nie posiada.. Postanowiłem coś z tym zrobić - odczepiłem z mojego roweru tak zwane "laserowe koła" czyli zestaw niebieskich diod zamontowanych na felgach:). Bez większych przeróbek wpasowałem je do RCka.  

Nie do końca byłem zadowolony z efektu - cztery niebieskie diody nie dawały wystarczającego światła, dlatego też zacząłem modzić dalej - czego efekt widać poniżej



Cały zestaw to 6 świateł - czerwone, białe i niebieskie. Wszystkie zasilane z dwóch baterii r9 - osobno dwie białe (długie) i osobno pozostałe (pozycyjne).


Bałagan w okablowaniu mnie prześladuje. Kiedyś na pewno się za to wezmę i poukładam:)
Podłączenie diodek nie było końcem mojej zabawy z oświetleniem. Wpadł mi w ręce zwykły srebrny marker, który zostawia prawie lustrzaną powłokę. Pomyślałem "czemu by nie pomalować czarnych kloszy tym właśnie markerem?" :) Efekt jest oszałamiający :)


Są to dwie takie same diody podłączone do jednej baterii, Jedyna różnica jest taka, że prawy reflektor jest pomalowany, a lewy nie. 

Teraz muszę się do czegoś przyznać. Nie odważyłem się w pierwszej kolejności pomalować lamp Wraitha - zacząłem od mojej ukochanej Cudy. 
Użyłem kloszy które miałem górką w zestawie z Honcho.


Rozwierciłem miejsca pod reflektory - nie wyszło to zbyt pięknie ponieważ przedni pas Cudy był połamany i uciekło mi trochę wiertło... Na szczęście nie jest to bardzo widoczne.


\

Klosze przykleiłem "glutem" (klej z pistoletu na gorąco, nie znam prawidłowej nazwy) 



Wygląda całkiem nieźle:)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz